HYPNOSIS
Gatunek: Dramat, Romans
Pairing: Haizaki x OC
— Shougo — westchnęła i uśmiechnęła się w jego stronę.
Ubrana była w białą koszulę, którą włożyła w czerwoną spódnicę i ciemnoszary płaszcz, delikatnie uwidaczniający jej wąską talię. I choć wygląd wskazywał na coś innego, w rzeczywistości dziewczyna nie była wcale taka święta.
— Hideyoshi — odparł, odwzajemniając uśmiech.
Chłopak nie wyglądał na grzecznego ucznia, pilnie uczącego się do każdego testu. Kilka sińców na twarzy i rękach, podkrążone oczy, i rana na łuku brwiowym świadczyły, że całkiem niedawno musiało się coś stać. Coś co spowodowało, że właśnie teraz siedział na dachu szkoły i uciekał przed lekcjami.
Żadne z nich nie chciało się więcej odezwać.
Wystarczyło im to, że spoglądali na siebie, uśmiechając się i ciesząc się z danej okazji. Mogliby przez resztę dnia patrzeć na siebie i siedzieć w ciszy, ignorując każdego napotkanego człowieka.
Ale nie mogli i doskonale o tym wiedzieli.
— Żal mi cię — odezwała się, piorunując go wzrokiem. — Cholernie mi cię żal.
— Hę?
Nie wiedział, o co jej chodziło.
A tym bardziej ciężko było mu to zrozumieć.
— Tak bardzo, że muszę zostać twoją przyjaciółką — spojrzał na nią.
— Nie chcę mi się z tobą przyjaźnić, Hide.
Wiedziała, że kłamie.
Doskonale czuła, że chciał, aby była dla niego kimś więcej, niż koleżanką. Ale ona tego nie chciała — nie była gotowa na żaden związek, w dodatku tak młodym wieku.
Chciała kochać, lecz najpierw musiała go naprawić.
— Ja też, ale szkoda, że to zepsułeś, Shou — machnęła ręką na pożegnanie.
I odeszła, zostawiając go samego z naprzykrzającymi się mu myślami, i zanim cokolwiek powiedział, drzwi się zatrzasnęły.
Dubidubi duba, dubidubi duba...
OdpowiedzUsuńAgeeent Eeennn!~ *szczelenie (sic!) okiem*
Gud morning ewriłan. Zostawiłaś u mnie spama, to zerknęłam. Prolog krótki, troszkę zbyt krótki i nie bardzo wiem, jak mam to skomentować. Mamy Hide i mamy Haizakiego - trudno znaleźć jakieś dobre opowiadanie z postacią drugoplanową, więc na plus.
Ojej, co oznacza, że "chce, by była dla niego kimś więcej"? Musieli się więc już znać, długo znać! Ale skąd? I czemu Hideyoshi nie jest gotowa na związek? Ojej, ojej, ojej. Tyle pytań, odpowiedzi mało tag barco.
Chciałabym cię prosić, byś powiadomiła mnie o nowych rozdziałach na "Jak odebrałem prawko sąsiadce", bo nie lubię opcji "Obserwuj". Z góry dziękuję. :D
Weny!
Hi (★^‿^★)
OdpowiedzUsuńZaskoczył mnie opis "zbiór opowiadań o tematyce heteroseksualnej z Kuroko no Basket" już się bałam, że jesteś kolejną, która zrobi doskonałą w każdym calu, nienawidzącą Kiseki OC do Kuroko albo Akasia, a tu nic takiego nie ma co mnie miło zaskoczyło ლ(╹◡╹ლ)
Zbyt dużo nie mogę napisać , ale bardzo mi się podoba, że piszesz o Słodkim jeżyku jakim jest Haizaki i mam wrażenie, że nie zrobisz z niego gnoja, który się będzie znęcał nad Hide (Hide...fandom Tokyo Ghuol pamięta (╯︵╰,) serio nie mogłaś jej nazwać inaczej?)
Spojrzałam w zapowiedzi i mam nadzieję, że Rakuzan nie zakocha się z jednej dziewczynie, która na końcu wybierze Akasia
zostawiam Ci link mojego bloga, też KNB, ale z homopairingami tajemnica-portretu.blogspot.com
Ja czytałam i to było coś w stylu, że Kuroko i OC byli szczęśliwą parą, ale Momoi powiedziała, że to jest jej chłopak. Nasza biedna OC uwierzyła i przestała rozmawiać z Tetsu i on się domyślił o co może chodzić, poszedł do Momoi i powiedział jej coś w stylu "Jesteś, brzydka, głupia i nikt by się w niej nie zakochał". Różowa popełnia samobójstwo, a Pokolenie się cieszy, bo tak naprawdę wszyscy (nawet Ao) jej nienawidzili.
UsuńNie wiem dlaczego tak mało ludzi go lubi, ja go uwielbiam (może nie tak jak moje kochane Kirisaki Daiichi) i shipuje z Kisią, bo według mnie to jest lepsze niż AoKise
"Chciała go kochać, lecz najpierw musiała go naprawić."
OdpowiedzUsuńawwww, to tak bardzo urocze, że aż się uśmiechnęłam czytając.
as always nienaganny styl, a wyczuwam tu dobrą fabułę, wreszcie nie będzie żadnej przesłodzonej, przeistoczonej w jakiś paskudny romnasik historii z "kawai" scenami non stop. zapowiada się cudownie. też muszę powiedzieć, że jestem mile zaskoczona twoim skokiem w opowiadania hetero z homosiów, choć pozytywnie. co za dużo to niezdrowo, nie? czekam na dalszy rozwój akcji! ♥